czwartek, 15 stycznia 2015

Wycieczka - program wyjazdu lato 2015

Serdecznie zapraszam wszystkich na lipcową wycieczkę do ANGIELSKICH OGRODÓW - będzie ona w tym roku szczególnie bogata w przeróżne doświadczenia ogrodowe i kulturalne. Oprócz tradycyjnych angielskich ogrodów starych i nowych, zahaczymy również o historyczny Oxford i Londyn. Oczywiście obok doznań duchowych ;-) skorzystamy z przyjemności cielesnych - odwiedzimy sklepiki, szkółki roślinne, angielskie puby i obowiązkowo spróbujemy lokalnych potraw oraz trunków. 



Dzień 1. CZWARTEK 23 lipca 2015 Przylot i dzień w Oxfordzie


Wczesnym rankiem przylot do Londyn Luton z lotnisk: Warszawa, Gdańsk, Katowice, Poznań i Wrocław. 
O godzinie 8.30 rano odbiór uczestników wycieczki z lotniska i przejazd wygodnym autokarem w stronę Oxfordu. Po drodze, około godz. 10.00 wizyta w ogrodzie Turn End Garden. Na początek proponuję Wam całkiem oryginalny ogród, który został stworzony przez architekta Peter'a Aldington'a w latach 60-tych XX wielu. Jest to prywatny ogród i właściwie składa się z 'pomieszczeń ogrodowych', które są przedłużeniem budynku mieszkalnego - budynek ten stał się jednym z najbardziej ikonicznych budowli ubiegłego stulecia i figuruje na liście ochrony konstrwatorskiej II-go stopnia. 



Fot. www.turnend.org.uk

Fot. www.turnend.org.uk

Fot: www.gardenvisit.com


Fachowo styl tego ogrodu nazwa się 'abstrakcyjnym'. Jest dobrym przykładem tego, jak umiejętnie można zagospodarować niewielką przestrzeń wokół nowoczesnego domu. Poniższe fotografie pochodzą z oficjalnej strony internetowej Turn End Garden © Peter Aldington www.turnend.wordpress.com







Następnie wizyta w ogrodzie Waterperry w hrabstwie Oxfordshire. Dawno temu znajdowała się tutaj znana uczelnia ogrodnicza, po której pozostały rozległe ogrody składające się z wielu części: formalnej, wodnej, żwirowej, swobodnej, leśnej i innych. W sumie jest tu 19 mini-ogrodów rozmieszczonych na powierzchni 2ha. 


Waterperry Fot. http: www.retiremove.co.uk


Plan ogrodu Waterperry:


LEGENDA:

1. Garden Entrance and Gravel Garden
2. Virgin's Walk
3. Sebbs Garden and Rock Garden
4. Classical Herbaceous Border
5. Island Beds
6. Foliage Border
7. Herbaceous Nursery
8. Alpine Garden
9. Waterlily Canal- Caution Deep Water
10. Miranda's Border
11. Formal Gardens
12. Cordon Avenue
13. Pear Walk
14. Mary Rose Garden
15. National Collection of Kabschia Saxifrages
16. Conservatory
17. Long Walk
18. Yewhenge
19. Arboretum


W ogrodzie Waterperry znajduje się również herbaciarnia, sklep ogrodniczy oraz szkółka roślin.

Fot. www.waterperrygardens.co.uk


Dalej pojedziemy już do samego Oxfordu, gdzie poznamy historię tego słynnego angielskiego miasta. Przejdziemy sparcerkiem przez ogrody średniowiecznego Magdalen College ... 





 ... i dalej romantyczną aleją Addison’s Walk nad rzekę Cherwell - zobaczymy przy okazji jak w Oxfordzie dba się o naturalnie podmokłe łąki (chronione jako dobro narodowe już od 1780 roku). Po drugiej stronie od Magdalen College znajduje się Oxford Botanic Garden - podobno jest to "ogród niewielkich rozmiarów, w którym mieści się jedna z największych kolekcji roślin na świecie", oprowadzą nas po Oxford Botanic Garden tutejsi przewodnicy. 


Fot. oksford.co.uk

Fot. tripadvisor.com



Aby jeszcze bardziej poczuć spokój i piękno tego miejsca zapraszam wycieczkę do przepłynięcia się po rzece Cherwell tradycyjnymi oxfordskimi łodziami czyli na tak zwane punting ... 





Potem obiad w jednym z tradycyjnych pubów Oxfodu i powrót na odpoczynek do hotelu.



Dzień 2. PIĄTEK 24 lipca 2015  Dzień w Londynie 


Dzień w Londynie rozpoczniemy od odwiedzin fascynującego Muzeum Historii Ogrodów (ang. Garden Museum) znajdującego się w Lambeth. Tutaj poznamy historie odważnych botaników i podróżników, którzy nawet podczas wojen ryzykowali życie poszukując nowych gatunków roślin oraz dawne sposoby ich transportu, rozmnażania i pielęgnacji.




Dawny ogrodnik przy pracy. Foto. wikipedia

Zapoznamy się także z postacią niesamowicie ciekawą - John'em Tradescant'em Starszym, którego rodzinny grobowiec znajduje się właśnie w Lambeth - gdyż muzeum mieści się w starym kościele otoczonym niewielkim historycznym ogrodem (kiedyś był tu zapewne cmentarz). Czy wiecie że to właśnie Tradenscant sprowadził do Europy kasztanowce? Poznałam jego życie z wielu książek i publikacji - bardzo mnie zainspirował i do dziś jest moją ikoną. Mam nadzieję, że uda mi się zarazić tą fascynacją również uczestników wycieczki. Oto on:





Teren muzeum:






Grobowiec rodzinny Tradescant'ów przy kościele w Lambeth:





W środku muzeum:

W muzeum jest wiele ciekawych 'gadżetów' ogrodniczych sprzed setek lat ;-)


Po wizycie w Lambeth udamy się w stronę starego centrum czyli City of London. Tam, na południowym brzegu Tamizy zobaczymy jak w tym niesamowitym mieście zakłada się tereny zielone. Na opustoszałych placach budowy wokół nowoczesnej siedziby Burmistrza Londynu, które jeszcze do niedawna straszyły turystów brzydotą (ja to jeszcze pamiętam) poproszono o pomoc słynnego projektanta Piet'a Oudolf'a  - który na tak zwanych Potter's Fields założył bajeczne rabaty bylinowe w stylu naturalistycznym - musimy je oczywiście zobaczyć! Takie swobodne, wręcz preryjne krajobrazy komponują się bardzo ciekawie z surowymi bryłami budynków stolicy - fajne doświadczenie.


Foto: http://oudolf.com

Foto: http://oudolf.com

Z Potter's Fields przejdziemy pięknym Tower Bridge do St. Katharine Docks (Doki Św. Katarzyny) na lunch do mojego ulubionego pubu The Dickens Inn (w dawnych czasach był tu browar) ...






Foto: www.dickensinn.co.uk



Po lunchu zapraszam już na punkt główny dnia w Londynie - na spacer pt. "Secret Islands of Green - ukryte ogrody starego London City". Na tą fascynującą wycieczkę zabierze nas jedna z przewodniczek słynnej londyńskiej firmy przewodniczej LONDON WALKS, która specjalizuje się w tematycznych wycieczkach do miejsc mało znanych - sama byłam już na wielu z nich, a więc wiem że będzie to bardzo ciekawe doświadczenie.





City of London to w dzisiejszych czasach centrum finansowe i bankowe. Na ulicach widać głównie przemykające z biura do biura 'garnitury', a w weekendy miejsce to całkowicie umiera - bo przecież nikt nie mieszka w biurowcach. Przed wojną było tu jednak serce starożytnego miasta, co nadal można zobaczyć po ocalałych naloty hitlerowskie budowlach. Tutaj nadal bije sece wielkiego miasta i wyczuwa się tych wszystkich mniej lub więcej znanych ludzi, którzy chadzali kiedyś ulicami City. I pomimo tego, iż na pierwszy rzut oka, stare miasto City of London wydaje się być zbudowane wyłącznie z cegieł, kamienia, stali i szkła - nie jest to tak do końca prawdą. 

W różnych zakątkach słynnej "Kwadratowej Mili" (ang. the Square Mile) - za uchylonymi drzwiami, pomiędzy budynkami, na dziedzińcach starych kościołów, na dachach i w wielu innych zapomnianych lub sekternych zakamarkach czeka na nas aż 150 mniejszych lub większych ogrodów!!! 








W tym ukwieconym, prastarym pubie podobno kiedyś bywała Elżbieta I  ...







Po obejrzeniu sekretnych i mało znanych zielonych zakątków Londynu pozostaniemy w mieście na czas wolny oraz obiad. Wieczorem powrót na odpoczynek do hotelu.




Dzień 3. SOBOTA 25 lipca 2015  Dzień w malowniczej krainie Cotswolds.




Zwiedzanie angielskich ogrodów położonych wśród delikatnych pagórków Cotswaldu rozpoczniemy od słynnego Hidcote Manor w hrabstwie Gloucestershire. To miejsce jest już legendą, a ogrody jednymi z najczęściej odwiedzanych w Wielkiej Brytanii.







Słynne rabaty o gorących barwach czyli po angielsku Hot Borders: 



W oranżerii znajdują się rośliny tropikalne oraz rarytasy. Warto tu na chwilkę spocząć na jednej z licznych ławeczek  ...




Na rabatach ...




Lato w ogrodzie leśnym ...








Obok Hidcote znajduje się przepiękny ogród o nazwie Kiftsgate Court Gardens. To właśnie tutaj wyhodowano słynną różę pnącą Kiftsgate, którą mam nadzieję w lipcu będziemy mogli podziwiać w pełnej krasie.  Poniższe fotogarfie pochodzą z oficjalnej strony internetowej ogrodu: www.kiftsgate.co.uk





Róża 'Kiftsgate' w pełnym rozkwicie: 



Będąc w krainie Cotswalds nie możemy ominąć małej rodzinnej matufaktury przepięknych donic w Whichford Pottery obok miasteczka Shipston on Stour, hrabstwo Warwickshire. Tutaj od wieków wyrabiane i zdobione są jedne z najpiękniejszych donic w całej Wielkiej Brytanii. Ogród otaczający pracownię, choć nie jest zbyt duży - to warto go zobaczyć - wypełniony jest głównie różnej wielkości donicami mistrzowsko obsadzonymi roślinnością wieloletnią i sezonową. Osobiście odwiedzałam to miejsce wiele razy i bardzo chciałabym podzielić się tą perełką z wycieczką ;-)


Fot. http://www.whichfordpottery.com


Na terenie Whichford Pottery można kupić piękne wyroby, a także zjeść pyszne angielskie ciasto z kawą lub herbatą. 






... a w ogrodzie podejrzeć tysiąc sposobów na obsadzenie donic ...










I jeszcze kilka letnich widoczków ogrodu wokół pracowni:






Dzień 4. NIEDZIELA 26 lipca 2015 


To będzie ostatni dzień naszej wycieczki, ale przed udaniem się w stronę lotniska zobaczymy jeszcze jeden angielski ogród - tym razem skąpany w bujnej roślinności RHS Wisley. Po śniadaniu i wykwaterowaniu się z hotelu o godz. 9 pojedziemy do tego słynnego ogrodu Królewskiego Towarzystwa Ogrodniczego w hrabstwie Surrey. 




Odwiedziny w Wisley to prawdziwa uczta dla wielbicieli roślin i ogrodów. To miejsce jest ogromne i przepełnione różnymi zakątkami - są tu rabaty formalne, wielkie nasadzenia naturalistyczne, obszerne szklarnie i palmiarnie oraz ogrody kuchenne. W lipcu szczególnie pięknie powinny wyglądać rabaty preryjne Piet'a Oudolf'a:


Fot. poezja-designu.pl



Fot. poezja-designu.pl





Kolekcja roślin ciepłolubnych w palmiarniach:







Kolekcja roślin alpejskich i skalnych:








Po zwiedzaniu Wisley Gardens (około godz. 15-tej) pojedziemy w stronę lotniska Londyn Luton. Tego dnia wieczorem z Luton odlatują samoloty do Warszawy, Gdańska, Poznania i Katowic. Samoloty do Wrocławia odlatują w poniedziałek o 7.50 rano, a więc dla tych osób zaleca się przenocowanie na lotnisku w jednym z hoteli.